Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2930
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
jest głębokością dekoltu w kolekcji zimowej. Więc Wyspiański wciska się w za małe dżinsy, Szekspir chodzi w glanach, a zasapany Fredro wzuwa najmodniejsze adidaski typu kopyto. Tak, straciłem wszelką nadzieję. I bardzo mi smutno, bo wiem, że żyję w kraju o klimacie teatralnie fatalnym. U nas zawsze trzeba się jakoś odziać, niestety.
Smutno mi i mam pewność, że jedynym dla naszego młodego teatru ratunkiem jest natychmiastowa przeprowadzka do Brazylii! Mój Boże, jakże hipnotycznie aktualna byłaby to klasyka, gdyby nasi młodzi szli wedle mody karnawału w Rio albo - jeszcze lepiej - wedle mody obowiązującej na żółtych piaskach Copacabany! Jakież ja bym o tych
jest głębokością dekoltu w kolekcji zimowej. Więc Wyspiański wciska się w za małe dżinsy, Szekspir chodzi w glanach, a zasapany Fredro wzuwa najmodniejsze adidaski typu kopyto. Tak, straciłem wszelką nadzieję. I bardzo mi smutno, bo wiem, że żyję w kraju o klimacie teatralnie fatalnym. U nas zawsze trzeba się jakoś odziać, niestety.<br>Smutno mi i mam pewność, że jedynym dla naszego młodego teatru ratunkiem jest natychmiastowa przeprowadzka do Brazylii! Mój Boże, jakże hipnotycznie aktualna byłaby to klasyka, gdyby nasi młodzi szli wedle mody karnawału w Rio albo - jeszcze lepiej - wedle mody obowiązującej na żółtych piaskach &lt;name type="place"&gt;Copacabany&lt;/&gt;! Jakież ja bym o tych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego