Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 48
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
na imię? Herdwige. Przełamała bagietkę i podała mi połowę. Karmiłyśmy więc ptaki we dwie i rozmawiały o Matce-Ziemi i zwierzętach, naszych braciach mniejszych. Należała do pokolenia, które postawiło sobie za cel odnowę Matki-Ziemi i solidarność z wszystkimi bytami. Do pokolenia o orientacji żeńskiej, gdzie walory zapomniane, czynności poniechane, odzyskiwały świeżość rzeczy nowych. Do Ery obiecującej włączenie się w siły działające w kosmosie. Cieszę się Tracey z tego spotkania. I ja się cieszę, Hadwige. Życzę ci - ażeby wam się powiodło. Ale teraz muszę już iść do katedry. Może chcesz pójść ze mną? Potrząsnęła głową. Nie chciała znaleźć się w murach
na imię? Herdwige. Przełamała bagietkę i podała mi połowę. Karmiłyśmy więc ptaki we dwie i rozmawiały o Matce-Ziemi i zwierzętach, naszych braciach mniejszych. Należała do pokolenia, które postawiło sobie za cel odnowę Matki-Ziemi i solidarność z wszystkimi bytami. Do pokolenia o orientacji żeńskiej, gdzie walory zapomniane, czynności poniechane, odzyskiwały świeżość rzeczy nowych. Do Ery obiecującej włączenie się w siły działające w kosmosie. Cieszę się Tracey z tego spotkania. I ja się cieszę, Hadwige. Życzę ci - ażeby wam się powiodło. Ale teraz muszę już iść do katedry. Może chcesz pójść ze mną? Potrząsnęła głową. Nie chciała znaleźć się w murach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego