Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
produktów Polskiego Monopolu Spirytusowego z peerelowskich lat sześćdziesiątych. Poza tym ten rodzaj flaszek służy wyłącznie jako opakowanie dla denaturatu i komisarz napisał później w jednym z raportów, że "potwierdziły się pierwotne przypuszczenia, że pożar w domu przy ul. Kanałowej 13 wybuchł za sprawą celowego podpalenia, zaś jako środka pomagającego rozniecić ogień użyto denaturatu, czyli skażonego spirytusu 90-procentowego". "Mamy zatem - konkludował dalej komisarz Wiesław F. - do czynienia z niewątpliwym czynem przestępczym, wobec czego jest uzasadnione wszczęcie dochodzenia i ustalenia sprawcy owego przestępstwa".
Ale prawdziwa bomba wybuchła tydzień później, kiedy z Akademii Medycznej w B. przyszedł krótki protokół z sekcji zwłok Stanisława
produktów Polskiego Monopolu Spirytusowego z peerelowskich lat sześćdziesiątych. Poza tym ten rodzaj flaszek służy wyłącznie jako opakowanie dla denaturatu i komisarz napisał później w jednym z raportów, że &lt;q&gt;"potwierdziły się pierwotne przypuszczenia, że pożar w domu przy ul. Kanałowej 13 wybuchł za sprawą celowego podpalenia, zaś jako środka pomagającego rozniecić ogień użyto denaturatu, czyli skażonego spirytusu 90-procentowego"&lt;/&gt;. &lt;q&gt;"Mamy zatem&lt;/&gt; - konkludował dalej komisarz Wiesław F. &lt;q&gt;- do czynienia z niewątpliwym czynem przestępczym, wobec czego jest uzasadnione wszczęcie dochodzenia i ustalenia sprawcy owego przestępstwa"&lt;/&gt;.<br>Ale prawdziwa bomba wybuchła tydzień później, kiedy z Akademii Medycznej w B. przyszedł krótki protokół z sekcji zwłok Stanisława
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego