Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
garnitur pochodzi ze sklepu Yves Saint Laurenta, a torebka od Prady. Tak nie wygląda zwykła asystentka. - Chciałabym uściślić poprawkę, z legislacyjnego punktu widzenia lepiej byłoby zapisać "raz na dwanaście miesięcy" - wtrąca Grażyna Piotrowska-Oliwa. - Czy jest ktoś przeciwny przyjęciu poprawki? Sprzeciwu nie widzę. Stwierdzam, że poprawka nr 6 została przyjęta - ogłasza Józef Oleksy.
Rzeczywiście, "z legislacyjnego punktu widzenia" poprawki zaproponowane przez Piotrowską-Oliwę są jak najbardziej w porządku. Problem w tym, że to, co zgodne z literą prawa, wcale nie musi być zgodne z jego duchem. Dokładnego znaczenia przepisów nie zrozumie prawie nikt, poza nielicznymi, dla których jasny jest cel Piotrowskiej
garnitur pochodzi ze sklepu Yves Saint Laurenta, a torebka od Prady. Tak nie wygląda zwykła asystentka. - Chciałabym uściślić poprawkę, z legislacyjnego punktu widzenia lepiej byłoby zapisać "raz na dwanaście miesięcy" - wtrąca Grażyna Piotrowska-Oliwa. - Czy jest ktoś przeciwny przyjęciu poprawki? Sprzeciwu nie widzę. Stwierdzam, że poprawka nr 6 została przyjęta - ogłasza Józef Oleksy. <br>Rzeczywiście, "z legislacyjnego punktu widzenia" poprawki zaproponowane przez Piotrowską-Oliwę są jak najbardziej w porządku. Problem w tym, że to, co zgodne z literą prawa, wcale nie musi być zgodne z jego duchem. Dokładnego znaczenia przepisów nie zrozumie prawie nikt, poza nielicznymi, dla których jasny jest cel Piotrowskiej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego