Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
czasem zły, czasem dobry. Starszy ode mnie, wtajemniczał mnie w różne polityczne zawiłości i dawał tego rodzaju perspektywę międzynarodową, jakiej moi koledzy z "Żagarów" na ogół nie mieli. Tak że szczególność mojej własnej ścieżki w porównaniu z ich ścieżkami i jemu w znacznym stopniu muszę przypisać. Co prawda wpływ ten ograniczał się do pewnej sfery zagadnień; dziwactwa poetyckie, bardzo dla mnie płodne, nie miały do niego dostępu. Tłumaczyliśmy z nim litewskie wiersze rewolucyjne, np. Kazysa Boruty - tylko taki gatunek poezji czuł.
Gdyby został w Wilnie za okupacji sowieckiej, byłby jednym z pierwszych deportowanych do łagrów, jak przydarzyło się innym litewskim lewicowcom
czasem zły, czasem dobry. Starszy ode mnie, wtajemniczał mnie w różne polityczne zawiłości i dawał tego rodzaju perspektywę międzynarodową, jakiej moi koledzy z "Żagarów" na ogół nie mieli. Tak że szczególność mojej własnej ścieżki w porównaniu z ich ścieżkami i jemu w znacznym stopniu muszę przypisać. Co prawda wpływ ten ograniczał się do pewnej sfery zagadnień; dziwactwa poetyckie, bardzo dla mnie płodne, nie miały do niego dostępu. Tłumaczyliśmy z nim litewskie wiersze rewolucyjne, np. Kazysa Boruty - tylko taki gatunek poezji czuł.<br>Gdyby został w Wilnie za okupacji sowieckiej, byłby jednym z pierwszych deportowanych do łagrów, jak przydarzyło się innym litewskim lewicowcom
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego