Leki są tak drogie, że choroba dziecka całkiem rozbija domowy budżet - opowiada.<br>Ceny sprowadzanych z <name type="place">Zachodu</> produktów są wyższe niż u nas. Zarobki - dwa razy niższe.<br>Harcerze opowiadają, że w niektórych domach, do których trafiali z paczkami, łatwiej było rozmawiać po rosyjsku niż po polsku. Kiedy jednak zaczynali śpiewać kolędy, okazywało się, że to miejscowi znają więcej zwrotek niż ich goście. - Urodziłam się przecież w <name type="place">Polsce</>, w <name type="place">Polsce</> kończyłam szkoły - tłumaczyła harcerzom starsza pani. Jej córka, nauczycielka w ośrodku pomocy w <name type="place">Słonimiu</>, jeszcze bardzo ładnie mówi po polsku. Wnuczek - rozumie, ale łatwiej już mu rozmawiać po rosyjsku. Wszyscy jednak deklarują, że są