objawieniem.<br>Podpisała kolejny kontrakt na film Z życia nicponia, wygrywając bez eliminacji z aktorką włoską i francuską. Nie dość, że była śliczna, to jeszcze umiała wiele zrobić na planie. Z powodzeniem więc zagrała w tym filmie cztery role - hrabianki, chłopki, barmanki i służącej. Scenariusz opisywał nie spełnioną miłość znanego w okolicach zawadiaki. Pełnego wdzięku i talentów, pisał bowiem wiersze i grał na skrzypcach, ale też nieustannie wdawał się w awantury. Tytułowy nicpoń, grany przez amerykańskiego aktora komunistę Deana Reeda, "widział" swą ukochaną, szczególnie jej oczy, wszędzie, w różnych kobiecych wcieleniach. <br> Posypały się nowe propozycje współpracy z Berlińską DEFĄ, drukowano jej zdjęcia