nim następne, coraz liczniejsze, przeplatane jeszcze większymi kluczami, tak rzadkich kiedyś, żurawi. Ale to właśnie krzyk dzikich gęsi, a nie słynny klangor żurawi, dźwięczał mi potem w uszach przez wiele, wiele dni. <br>Gęsi szły wysoko, ja strzelałem, strzelałem, strzelałem i płaciłem frycowe, źle oceniając odległość i wyprzedzenie. Według Nadleśniczego widzieliśmy około 10 000 gęsi, a królowie nonsensu strzelali na 100, a nawet 150 metrów.<br>Odpuść im Hubercie, bo nie wiedzą co czynią...</><br><br><br><div><tit>Gęsi w Niezgodzie - 25.11.2000r.</><br>Gęsi pod koniec listopada są doskonale wyszkolone. Startują ze środka stawu i w kilku okrążeniach osiągają wysokość, na której są całkowicie bezpieczne. Istnieją