Typ tekstu: Książka
Autor: Poświatowska Halina
Tytuł: Opowieść dla przyjaciela
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1967
głośno, kilka chusteczek oderwało się od wyciągniętych rąk. Odpływałam. Oni zamazali się bardzo szybko. Kolorowe mrowisko stało się szarą mgłą, niczym...
Tak się ładnie odchodzi, tak się spokojnie odpływa. Mostki wędrują wzdłuż wybrzeża, przestrzeń się zwiększa i nagle morze jest wszędzie. I nagle czujesz zdrętwiałymi końcami palców, że ziemia jest okrągła, mała i zapłakana. Przydatną chusteczką ocierasz natrętne łzy.
Sierpień Ucieszyłam się, kiedy mnie tu przeniesiono, wolę być sama ze swymi myślami, sama z tobą. Na statku jest także szpital - biała kajuta zaopatrzona w trzy szeregi piętrowych łóżek. Na razie jestem jego jedyną mieszkanką. Wybrałam sobie łóżko na piętrze, tuż pod
głośno, kilka chusteczek oderwało się od wyciągniętych rąk. Odpływałam. Oni zamazali się bardzo szybko. Kolorowe mrowisko stało się szarą mgłą, niczym...<br>Tak się ładnie odchodzi, tak się spokojnie odpływa. Mostki wędrują wzdłuż wybrzeża, przestrzeń się zwiększa i nagle morze jest wszędzie. I nagle czujesz zdrętwiałymi końcami palców, że ziemia jest okrągła, mała i zapłakana. Przydatną chusteczką ocierasz natrętne łzy.<br>Sierpień Ucieszyłam się, kiedy mnie tu przeniesiono, wolę być sama ze swymi myślami, sama z tobą. Na statku jest także szpital - biała kajuta zaopatrzona w trzy szeregi piętrowych łóżek. Na razie jestem jego jedyną mieszkanką. Wybrałam sobie łóżko na piętrze, tuż pod
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego