czy dwóch jego mięśnie podbiegają wodą, tracą ostrość rysunku i sprawiają wrażenie niewyraźnych. Ich kontur się zaciera, rozmazuje - mówi Paweł Filleborn.<br>- Kiedy odpuszczę dietę na kilkanaście dni, mięśnie od razu tracą zarys i przestaję się sobie podobać - mówi Agnieszka, która żyje z ołówkiem w ręce, a dietę planuje na dłuższe okresy czasu. Ze służbowych lunchów zrezygnowała już dawno. Jada co godzinę, dwie, malutkie przygotowane przez siebie porcyjki z plastikowych pojemniczków. Od kilku miesięcy w kółko pięć tych samych rzeczy: pierś z kurczaka, dorsz, ryż, pieczone ziemniaki. Do tego codziennie 10, 20 jajek (żółtka oczywiście wydłubuje i wyrzuca do kosza). Zmienia tylko warzywa