swoich ojczyznach przeciwko własnym władcom, według nich skorumpowanym, zdradzieckim i bezbożnym. <br><br>Największą sławę przyniosło Haqqaniemu kilkumiesięczne oblężenie i podbój miasta Chost, opuszczonego już przez rosyjskie wojska i bronionego jedynie przez miejscowy garnizon armii rządowej. Uciekinierzy, którym udało się wyrwać z oblężenia i pogromu, przerazili mieszkańców stolicy opowieściami o dzikich, brodatych okrutnikach, pustoszących miasto jak szarańcza pole kukurydzy. Wyrywali nawet ramy z okien domów. <br>Haqqani, choć był mułłą i przyjaźnił się ze znanymi z religijnego fanatyzmu Arabami, nie wyróżniał się ani pobożną gorliwością, ani biegłością w materii teologicznej, ani rewolucyjnym żarem. Trudno go też było zaliczyć do rojalistów, pragnących powrotu do kraju