Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
cechował ją spokój i opanowanie, nigdy nie okazywała
zdenerwowania.
Pewnego dnia w styczniu 1940 roku przekroczyła granicę
słowacko-polską na nartach, z plecakiem wyładowanym materiałami
konspiracyjnymi. Były tam gazetki, polskie pieniądze
i instrukcje. Przed południem dotarła na Kasprowy Wierch.
Ubrana po sportowemu, udawała narciarkę żądną białego
szaleństwa.
W tym czasie okupanci nie zabraniali jeszcze Polakom
jeżdżenia na nartach, może dlatego, że próbowali w Zakopanem
założyć klub narciarski w barwach trzeciej Rzeszy, do
którego usiłowali zwerbować tutejszych sportowców, między
innymi Bronisława Czecha, ale ten pomysł im się nie powiódł.
Helena z ciężkim plecakiem zjeżdżała do Kotła w kierunku
Hali Gąsienicowej. W pewnym
cechował ją spokój i opanowanie, nigdy nie okazywała<br>zdenerwowania.<br> Pewnego dnia w styczniu 1940 roku przekroczyła granicę<br>słowacko-polską na nartach, z plecakiem wyładowanym materiałami<br>konspiracyjnymi. Były tam gazetki, polskie pieniądze<br>i instrukcje. Przed południem dotarła na Kasprowy Wierch.<br>Ubrana po sportowemu, udawała narciarkę żądną białego<br>szaleństwa.<br> W tym czasie okupanci nie zabraniali jeszcze Polakom<br>jeżdżenia na nartach, może dlatego, że próbowali w Zakopanem<br>założyć klub narciarski w barwach trzeciej Rzeszy, do<br>którego usiłowali zwerbować tutejszych sportowców, między<br>innymi Bronisława Czecha, ale ten pomysł im się nie powiódł.<br> Helena z ciężkim plecakiem zjeżdżała do Kotła w kierunku<br>Hali Gąsienicowej. W pewnym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego