dwóch zabłądzić w powietrzu nad pustynią - to chyba najstraszniejsze, co może spotkać człowieka. Ani zapytać się, ani zobaczyć, ani bodaj zasnąć, tylko żeby się orzeźwić trochę.<br>Siedzisz na tym strasznym ptaku i wiesz, że pędzi jak strzała, ale nie wiesz dokąd, i wiesz, że pędzi dopóty, dopóki ma benzynę i oliwę i padnie <page nr=134><br>martwy, kiedy zapas się wyczerpie. A wraz ze śmiercią wielkiego olbrzyma - żadnej nadziei, jeno śmierć w gorącym piasku pustyni.<br>Dwa dni temu przefrunęli nad pierwszą oazą, wczoraj przefrunęli nad drugą oazą a dziś o godzinie siódmej rano mieli przefrunąć nad trzecią oazą - i o czwartej po południu byliby