Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
nim szczególnych oporów zgniły kapitalizm, zwłaszcza że od stalinizmu anno 1951 wiało znacznie gorszym zapaszkiem. Nie, nie miał nic przeciwko angielskiemu stylowi życia: przeciwnie, całe życie był programowym anglofilem. I wreszcie nie, nie dokuczała mu zbytnio samotność, ograniczenia finansowe, czy deklasacja. Nie mógł natomiast znieść jednego: tego, że ilekroć próbował olśnić dowcipem angielskiego rozmówcę, żart okazywał się niewypałem.
A przecież pracował nad sobą, robił wszystko, żeby odnieść sukces! Niezmordowanie polerował swoją angielszczyznę, dowcipy przygotowywał zawczasu, cyzelując bez końca pointy i urządzając próby generalne; któregoś dnia, wybierając się na spotkanie z angielskimi pisarzami, których szczególnie pragnął oczarować, posunął się nawet do sporządzenia
nim szczególnych oporów zgniły kapitalizm, zwłaszcza że od stalinizmu anno 1951 wiało znacznie gorszym zapaszkiem. Nie, nie miał nic przeciwko angielskiemu stylowi życia: przeciwnie, całe życie był programowym anglofilem. I wreszcie nie, nie dokuczała mu zbytnio samotność, ograniczenia finansowe, czy deklasacja. Nie mógł natomiast znieść jednego: tego, że ilekroć próbował olśnić dowcipem angielskiego rozmówcę, żart okazywał się niewypałem.<br> A przecież pracował nad sobą, robił wszystko, żeby odnieść sukces! Niezmordowanie polerował swoją angielszczyznę, dowcipy przygotowywał zawczasu, cyzelując bez końca pointy i urządzając próby generalne; któregoś dnia, wybierając się na spotkanie z angielskimi pisarzami, których szczególnie pragnął oczarować, posunął się nawet do sporządzenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego