Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
dla zmylenia podejrzeń, postanowił wracać z Weberem .
A z kim się spotykał w Topielcu?
- Z panem Kuryłłą - powiedziała Kasia. --- Przecież Sebastian odnalazł go ukrytego w ruinach młyna.
- Tak, Kasiu. Kuryłło twierdził, że ukrył się w ruinach, aby nas śledzić, bo obawiał się, że jesteśmy niemieckimi szpiegami. Prawda jest taka, że on tam schował się przed nami, aby nkt nie domyślił się, że spotykał się w Topielcu z Klausem.
- Lecz dlaczego przystał do naszego Związku? - zapytał Tell. - Dlaczego nie szukał na własną rękę?
- Ach, robił i to. Wespół z Klausem penetrował nocą ruiny obserwatorium, zniszczył płytki na kominku, obejrzał kamień graniczny w
dla zmylenia podejrzeń, postanowił wracać z Weberem &lt;page nr=182&gt;.<br> A z kim się spotykał w Topielcu?<br>- Z panem Kuryłłą - powiedziała Kasia. --- Przecież Sebastian odnalazł go ukrytego w ruinach młyna.<br>- Tak, Kasiu. Kuryłło twierdził, że ukrył się w ruinach, aby nas śledzić, bo obawiał się, że jesteśmy niemieckimi szpiegami. Prawda jest taka, że on tam schował się przed nami, aby nkt nie domyślił się, że spotykał się w Topielcu z Klausem.<br>- Lecz dlaczego przystał do naszego Związku? - zapytał Tell. - Dlaczego nie szukał na własną rękę?<br>- Ach, robił i to. Wespół z Klausem penetrował nocą ruiny obserwatorium, zniszczył płytki na kominku, obejrzał kamień graniczny w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego