Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
Ty jesteś moją rodziną, on to wreszcie zrozumiał - powiedziała.
Łzy napłynęły Ewelinie do gardła, nie chciała okazywać Zuzi swojego wzruszenia. Zakręciła się w poszukiwaniu swetra.
- To chodźmy na te lody - powiedziała.
Pojechały autobusem do Łazienek. Był ciepły jesienny dzień, blade słońce przeświecało między pniami drzew, z których co jakiś czas opadał liść. Nie było wiatru, długo więc kołował w powietrzu, lądując wreszcie na ścieżce. Pełno ich już leżało w alejach, we wszystkich kolorach jesieni od jasnożółtych do amarantowych, wpadających w bordo.
Zuzanna opowiedziała Ewelinie o swoich perypetiach z nauką konnej jazdy. I o końcowym zwycięstwie. Bo jednak jeździ.
- Ty jesteś naprawdę
Ty jesteś moją rodziną, on to wreszcie zrozumiał - powiedziała. <br>Łzy napłynęły Ewelinie do gardła, nie chciała okazywać Zuzi swojego wzruszenia. Zakręciła się w poszukiwaniu swetra. <br>- To chodźmy na te lody - powiedziała. <br>Pojechały autobusem do Łazienek. Był ciepły jesienny dzień, blade słońce przeświecało między pniami drzew, z których co jakiś czas opadał liść. Nie było wiatru, długo więc kołował w powietrzu, lądując wreszcie na ścieżce. Pełno ich już leżało w alejach, we wszystkich kolorach jesieni od jasnożółtych do amarantowych, wpadających w bordo. <br>Zuzanna opowiedziała Ewelinie o swoich perypetiach z nauką konnej jazdy. I o końcowym zwycięstwie. Bo jednak jeździ. <br>- Ty jesteś naprawdę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego