Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 20
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
było zrobić. Nie jakieś białka z jajek czy liście kapusty, jak powiadają "znawcy" - lecz polewanie oparzenia zwykłą wodą do czasu, aż przyjedzie pogotowie.
Jak się okazało, przypadek był szczególnie ciężki. U niemowlęcia poparzenie 29 procent powierzchni ciała stanowi zagrożenie życia. Krzyś dodatkowo był chory na zapalenia płuc. - Przy tak rozległym oparzeniu bardzo ważne jest działanie w ciągu pierwszej doby - uważa dr Mikulski. - To nie jest jakaś tam choroba skóry, to gigantyczne przesunięcia w płynach. W ciągu dwudziestu czterech godzin dziecko traci ich aż 1200 ml. To półtora razy więcej niż maluch posiada krwi! W takiej sytuacji dziecko musi być pod stałą
było zrobić. Nie jakieś białka z jajek czy liście kapusty, jak powiadają "znawcy" - lecz polewanie oparzenia zwykłą wodą do czasu, aż przyjedzie pogotowie.<br>Jak się okazało, przypadek był szczególnie ciężki. U niemowlęcia poparzenie 29 procent powierzchni ciała stanowi zagrożenie życia. Krzyś dodatkowo był chory na zapalenia płuc. - Przy tak rozległym oparzeniu bardzo ważne jest działanie w ciągu pierwszej doby - uważa dr Mikulski. - To nie jest jakaś tam choroba skóry, to gigantyczne przesunięcia w płynach. W ciągu dwudziestu czterech godzin dziecko traci ich aż 1200 ml. To półtora razy więcej niż maluch posiada krwi! W takiej sytuacji dziecko musi być pod stałą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego