Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Trybuna
Nr: 02.28
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
dodał, że legislacyjne knoty wychodziły z Sejmu, którego pracą kierował wówczas on sam. Na pytania zdziwionych dziennikarzy, skąd teraz taka krytyka Sojuszu, skoro przez tyle był jednym z liderów ugrupowania i siedział cicho, były marszałek Sejmu odpowiada, że z determinacją zabiegał o odnowę SLD. Tyle że konspiracyjnie - w tajemnicy przed opinią publiczną i w zakamarkach gabinetów. - Takich spraw nie wynosi się od razu na zewnątrz - zapewnił w rozmowie z "Faktem". Wolał "perswazję wewnętrzną".
Dziś Borowski w wielu głosowaniach staje ręka w rękę z prawicą, na swojej stronie internetowej zapewnia, że spośród najwybitniejszych polityków XX wieku najbardziej podziwia Lecha Wałęsę i papieża Jana
dodał, że legislacyjne knoty wychodziły z Sejmu, którego pracą kierował wówczas on sam. Na pytania zdziwionych dziennikarzy, skąd teraz taka krytyka Sojuszu, skoro przez tyle był jednym z liderów ugrupowania i siedział cicho, były marszałek Sejmu odpowiada, że z determinacją zabiegał o odnowę SLD. Tyle że konspiracyjnie - w tajemnicy przed opinią publiczną i w zakamarkach gabinetów. - Takich spraw nie wynosi się od razu na zewnątrz - zapewnił w rozmowie z "Faktem". Wolał "perswazję wewnętrzną".<br>Dziś Borowski w wielu głosowaniach staje ręka w rękę z prawicą, na swojej stronie internetowej zapewnia, że spośród najwybitniejszych polityków XX wieku najbardziej podziwia Lecha Wałęsę i papieża Jana
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego