tylko stanowisko relatywizmu kulturowego, ale również to, jakie Kołakowski zajmuje dziś, odsyła jakoś do tych kwestii "pozafilozoficznych".<br> W związku z tym, co mówiłem poprzednio , kwestia ostatnia, a raczej ostatnie pytanie związane z innym tekstem Kołakowskiego ze zbioru "Czy diabeł może być zbawiony?". Chciałem mianowicie zapytać, w jakim stopniu panowie podzielacie opinię, że zdolność kultury europejskiej do samokwestionowania się jest dziedzictwem tradycji chrześcijańskiej. Teza ta budzi we mnie sprzeciw, jeśli -oczywiście - nie wyeksplikować tego, co się rozumie przez "tradycję chrześcijańską" w taki sposób, by z tej eksplikacji wynikała ona tautologicznie. W każdym razie teza ta byłaby dla mnie ogromnie wątpliwa, gdyby tradycji