Nowa strategia, przedstawiona przez sekretarza obrony Donalda Rumsfelda, jest nieco odmienna. Zakłada nie tylko odparcie agresorów, lecz również przejście do kontrataku, zajęcie ich stolic i zainstalowanie tam przyjaznych USA reżimów. Stanom Zjednoczonym powiodło się to ostatnio w Afganistanie, ale w tym przypadku "agresor" był tylko jeden. Amerykanie wskazują jednocześnie światowej opinii publicznej swoich wrogów. Jako pewniak występował dotychczas Irak, ale obecnie lista się rozszerza. W niedzielę (czasu miejscowego) Donald Rumsfeld oskarżył nieoczekiwanie Iran o umożliwienie niektórym talibom i członkom al-Qaidy ucieczki z Afganistanu. Amerykański wywiad ma dysponować informacjami, według których Iran destabilizował sytuację w Afganistanie przez uzbrajanie różnych afgańskich watażków