ponad interesy innych, działanie kosztem innych. Berent twierdzi, że szowinizm jest w Polsce towarem importowanym razem ze wszystkimi hasłami, którymi chętnie się posługuje, a więc "racją stanu", "bezwzględnymi prawami historii" itp. Obu tym postawom przeciwstawia się trzecia, tj. całkowite wyrzeczenie się idei narodowej, która w tym rozumieniu miałaby być tylko opium, zgubnym romantyzmem, przeszkodą w rozwoju czy to myśli, czy w ogóle historii. Ideę narodową wypiera wówczas idea rewolucji społecznej. Ale ta druga idea, idea socjalizmu w postaci usuwającej całkowicie ojczyznę ze swego programu również skazana jest na klęskę. Nie dlatego, że jej zwolennicy są słabi, lecz dlatego, że jest ograniczona