Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
do przedstawienia Igrce w gród walą i od pół wieku towarzyszą one urokom miasta. Wszystkie te utwory pamiętać będą przyszłe pokolenia, jestem tego pewny. I dlatego nie wolno zapomnieć o ich autorze.
Na interwencję Wandy Wasilewskiej sowieci wypuścili Jerzego Hordyńskiego z obozu pracy. Kiedy pojawił się w Krakowie, był w opłakanym stanie, wzbudzał litość kolegów. Wywieziony ze Lwowa, znalazł się w głębi Rosji. Skierowano go do pracy w warunkach urągających ludzkiej godności. Harował na jakichś torfowiskach, zanurzony po kolana w mokrej zawiesinie. Kiedy pokazywał nam swe nogi, byliśmy przerażeni. Ropiejące rany pokrywały całą skórę. Przydzieliliśmy mu natychmiast pomieszczenie na pierwszym piętrze
do przedstawienia Igrce w gród walą i od pół wieku towarzyszą one urokom miasta. Wszystkie te utwory pamiętać będą przyszłe pokolenia, jestem tego pewny. I dlatego nie wolno zapomnieć o ich autorze.<br> Na interwencję Wandy Wasilewskiej sowieci wypuścili Jerzego Hordyńskiego z obozu pracy. Kiedy pojawił się w Krakowie, był w opłakanym stanie, wzbudzał litość kolegów. Wywieziony ze Lwowa, znalazł się w głębi Rosji. Skierowano go do pracy w warunkach urągających ludzkiej godności. Harował na jakichś torfowiskach, zanurzony po kolana w mokrej zawiesinie. Kiedy pokazywał nam swe nogi, byliśmy przerażeni. Ropiejące rany pokrywały całą skórę. Przydzieliliśmy mu natychmiast pomieszczenie na pierwszym piętrze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego