postanowili się zjednoczyć. Kandydaturę Pawlaka na prezesa wystawił nie kto inny jak Jarosław Kalinowski, wywołując zdziwienie kolegów. Kolejni kandydaci rezygnowali z udziału w wyborach, aż został tylko Pawlak i Zdzisław Podkański. Ten ostatni - po pierwszej turze, która nie przyniosła rozstrzygnięcia - wezwał do głosowania na byłego premiera. Pawlaka poparli nawet wieloletni oponenci.<br><br>&lt;tit&gt;Pryncypialny obrotowiec&lt;/&gt;<br><br>W sytuacjach kryzysowych trzeba unikać ryzyka, a szukać kogoś, kto potrafi kryzys załagodzić. Ludowcy widzą w Pawlaku taki potencjał. - Wiemy, kim był, skąd jest, co robił i co może zrobić - tłumaczy Władysław Serafin. Przy tym Waldemar Pawlak mocno kojarzy się z PSL. A ugruntowanie tożsamości jest ważne, gdy