Typ tekstu: Książka
Autor: Mirkowicz Tomasz
Tytuł: Pielgrzymka do Ziemi Świętej Egiptu
Rok: 1999
palm daktylowych, gaje drzew owocowych i pola uprawne poszatkowane lśniącymi w słońcu kanałami.
- Jak tu pięknie!
- Fakt - przyznał Mahmud. - To jedna z najładniejszych okolic, jakie znam.
Przez pół godziny chodzili pośród murów zniszczonego niemal po fundamenty miasta. Nie zniszczył go ani kataklizm, ani działania wojenne, tylko czas i pustynne piaski - oprócz kamiennej świątyni, z której ostała się brama i schody, reszta budynków wzniesiona była bowiem z podatnych na erozję cegieł suszonych na słońcu. Wszędzie pełno było glinianych skorup; Alicja wzięła kilka ma pamiątkę, po czym wrócili do samochodu i ruszyli w dalszą drogę.
Za ruinami Mahmud skręcił w lewo. Odtąd szosa
palm daktylowych, gaje drzew owocowych i pola uprawne poszatkowane lśniącymi w słońcu kanałami.<br>- Jak tu pięknie!<br>- Fakt - przyznał Mahmud. - To jedna z najładniejszych okolic, jakie znam.<br>Przez pół godziny chodzili pośród murów zniszczonego niemal po fundamenty miasta. Nie zniszczył go ani kataklizm, ani działania wojenne, tylko czas i pustynne piaski - oprócz kamiennej świątyni, z której ostała się brama i schody, reszta budynków wzniesiona była bowiem z podatnych na erozję cegieł suszonych na słońcu. Wszędzie pełno było glinianych skorup; Alicja wzięła kilka ma pamiątkę, po czym wrócili do samochodu i ruszyli w dalszą drogę.<br>Za ruinami Mahmud skręcił w lewo. Odtąd szosa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego