Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
siebie niepotrzebnie. Wszystko już było zdecydowane. Miałam wrażenie, że nareszcie po długich mękach porozumieliśmy się. I teraz znowu to wahanie. Bądźże mężczyzną. No - celuj prędzej!
EDGAR
podnosząc strzelbę
Nie zastanowiłem się nad jedną rzeczą - no, ale wszystko jedno.
składa się i celuje; pauza
Nie mogę - no, nie mogę przycisnąć cyngla.
opuszcza strzelbę
Główna rzecz jest ta, że nie będę miał z kim rozmawiać. Z kim ja mówić będę, jak ciebie zabraknie, Elżbietko?
KURKA
wzdycha
Ach! Będziesz wtedy więcej przestawał sam ze sobą. To ci doskonale zrobi. No - odwagi! Tylko jedna chwila. Potem przemyślisz to wszystko.
EDGAR
siada po turecku na ziemi
siebie niepotrzebnie. Wszystko już było zdecydowane. Miałam wrażenie, że nareszcie po długich mękach porozumieliśmy się. I teraz znowu to wahanie. Bądźże mężczyzną. No - celuj prędzej!<br> EDGAR<br> podnosząc strzelbę<br>Nie zastanowiłem się nad jedną rzeczą - no, ale wszystko jedno.<br> składa się i celuje; pauza<br>Nie mogę - no, nie mogę przycisnąć cyngla.<br> opuszcza strzelbę<br>Główna rzecz jest ta, że nie będę miał z kim rozmawiać. Z kim ja mówić będę, jak ciebie zabraknie, Elżbietko?<br> KURKA<br> wzdycha<br>Ach! Będziesz wtedy więcej przestawał sam ze sobą. To ci doskonale zrobi. No - odwagi! Tylko jedna chwila. Potem przemyślisz to wszystko.<br> EDGAR<br> siada po turecku na ziemi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego