Typ tekstu: Książka
Autor: Parandowski Jan
Tytuł: Niebo w płomieniach
Rok wydania: 1988
Rok powstania: 1947
O 6 z Zosią
do Hali Aukcyjnej. Kupiliśmy b. ładny stolik do kart za 11 kor. Po kolacji gazety.
Wojna rosyjsko-japońska wisi w powietrzu. O 1/2 11 spać.
1 lutego 1905. Środa. Z rana mały mróz, potem cieplej. Pochmurno, trochę śniegu.
Podobno u Jezuitów była msza za pomyślność oręża japońskiego. Wielka dyskusja
w biurze, czy wolno się modlić za pogan przeciw chrześcijanom. Ja utrzymywałem,
że w tym wypadku poganie są narzędziem Bożym. Rozruchy za kordonem, w Warszawie
krew się leje, nikt dobrze nie wie, co się tam odbywa. Smutno. Mieliśmy iść
na "Zaczarowane koło", ale Teofil zaczął się skarżyć
O 6 z Zosią <br>do Hali Aukcyjnej. Kupiliśmy b. ładny stolik do kart za 11 kor. Po kolacji gazety. <br>Wojna rosyjsko-japońska wisi w powietrzu. O 1/2 11 spać.<br> 1 lutego 1905. Środa. Z rana mały mróz, potem cieplej. Pochmurno, trochę śniegu. <br>Podobno u Jezuitów była msza za pomyślność oręża japońskiego. Wielka dyskusja <br>w biurze, czy wolno się modlić za pogan przeciw chrześcijanom. Ja utrzymywałem, <br>że w tym wypadku poganie są narzędziem Bożym. Rozruchy za kordonem, w Warszawie <br>krew się leje, nikt dobrze nie wie, co się tam odbywa. Smutno. Mieliśmy iść <br>na "Zaczarowane koło", ale Teofil zaczął się skarżyć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego