Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Z pola walki
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1964
J. Kilińskiego mający się za robotniczy musiał mieć w swym kierownictwie ludzi z tym środowiskiem związanych, z drugiej zaś strony - Związek był bojówką ND na terenie Warszawy, dlatego też musiał być kierowany przez ludzi pewnych i zaufanych.
Mieczysława Bujalski, jeden z czołowych organizatorów i obok Jana Stanisława Jankowskiego komendant tej "organizacji bojowej", pisze w swych wspomnieniach, że właściwie cały związek ze względu na swą strukturę organizacyjną mógł być bojówką. Jedynie tylko "szczupła ilość posiadanej broni, a w pierwszym rzędzie konieczność dysponowania w każdej chwili odpowiednim zastępem ludzi spowodowały wydzielenie specjalnych piątek bojowych, posiadających konspiracyjne punkty zborne i stałe dyżury. Inni kilińczycy stanowili
J. Kilińskiego mający się za robotniczy musiał mieć w swym kierownictwie ludzi z tym środowiskiem związanych, z drugiej zaś strony - Związek był bojówką ND na terenie Warszawy, dlatego też musiał być kierowany przez ludzi pewnych i zaufanych.<br>Mieczysława Bujalski, jeden z czołowych organizatorów i obok Jana Stanisława Jankowskiego komendant tej "organizacji bojowej", pisze w swych wspomnieniach, że właściwie cały związek ze względu na swą strukturę organizacyjną mógł być bojówką. Jedynie tylko "szczupła ilość posiadanej broni, a w pierwszym rzędzie konieczność dysponowania w każdej chwili odpowiednim zastępem ludzi spowodowały wydzielenie specjalnych piątek bojowych, posiadających konspiracyjne punkty zborne i stałe dyżury. Inni kilińczycy stanowili
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego