przybiegłam tu sama,<br>Z lekarstwami przysyła mnie mama."<br><br>Wilk:<br>"Wejdź, kochanie..."<br><br>Czerwony Kapturek:<br>"Już idę, już lecę...<br>Babciu, może zapalić świecę?"<br><br>Wilk:<br>"Nie, ja wolę, kiedy jest ciemno.<br>Chodź, Kapturku, przywitaj się ze mną."<br><br>Czerwony Kapturek:<br>"Babciu, taki dziwny masz głos.<br>Dlaczego mówisz przez nos?"<br><br>Wilk:<br>"Jesteś głupia... Ugryzła mnie osa...<br>A zresztą... nie wtrącaj się do mego nosa."<br><br>Czerwony Kapturek:<br>"Babciu, dlaczego jesteś taka zła?"<br><br>Wilk:<br>"Boś za długo do mnie szła,<br>Zresztą... nie pytaj już więcej..."<br><br>Czerwony Kapturek:<br>"Babciu, a gdzie twoje ręce?"<br><br>Wilk:<br>"Pod pierzyną, bo mi marzną na zimnie,<br>Przestań pytać i usiądź tu przy mnie."<br><br>Czerwony