Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
za dwa i pół roku: na sporządzenie aktu oskarżenia prokuratura potrzebuje jeszcze kilku miesięcy; potem sprawa trafi do warszawskich sądów, które bardzo długo rozpatrują sprawy gospodarcze. Maciej Kujawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej przyznaje, że śledztwo toczy się zbyt długo. - Mam nadzieję że przyspieszona ścieżka dla spraw zagrożonych przedawnieniem pozwoli na jej osądzenie - mówi.
Marek Ungier został szefem Juventuru wiosną 1992 roku. Spółka była już wtedy prywatnym biurem turystycznym, wyrosłym ze Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej. Dysponowała ogromnym majątkiem - hotelami i ośrodkami wypoczynkowymi - ale przynosiła ogromne straty. W 1992 roku jej wierzyciele zaczęli składać wnioski o upadłość.
W tym czasie Juventur zaczął się pozbywać
za dwa i pół roku: na sporządzenie aktu oskarżenia prokuratura potrzebuje jeszcze kilku miesięcy; potem sprawa trafi do warszawskich sądów, które bardzo długo rozpatrują sprawy gospodarcze. &lt;name type="person"&gt;Maciej Kujawski&lt;/&gt;, rzecznik &lt;name type="org"&gt;Prokuratury Okręgowej&lt;/&gt; przyznaje, że śledztwo toczy się zbyt długo. - Mam nadzieję że przyspieszona ścieżka dla spraw zagrożonych przedawnieniem pozwoli na jej osądzenie - mówi.<br>&lt;name type="person"&gt;Marek Ungier&lt;/&gt; został szefem &lt;name type="org"&gt;Juventuru&lt;/&gt; wiosną 1992 roku. Spółka była już wtedy prywatnym biurem turystycznym, wyrosłym ze &lt;name type="org"&gt;Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej&lt;/&gt;. Dysponowała ogromnym majątkiem - hotelami i ośrodkami wypoczynkowymi - ale przynosiła ogromne straty. W 1992 roku jej wierzyciele zaczęli składać wnioski o upadłość.<br>W tym czasie &lt;name type="org"&gt;Juventur&lt;/&gt; zaczął się pozbywać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego