Lech Wałęsa na temat całej sprawy wypowiada się z godną naśladowania powściągliwością: - Jestem trochę zaskoczony. Jestem człowiekiem starej daty, wychowanym w duchu, że ksiądz to sprawa święta. W mojej filozofii nie mieści się coś takiego. Ale szatan różnych ludzi kusi w różnym wieku. Ja, dzięki Bogu, z żoną mam aż ósemkę dzieci, więc nie jestem o nic podejrzany. Ale też nie wiadomo, co może mnie dopaść po wykonaniu tego obowiązku. Człowiek jest tak skomplikowany, że trudno cokolwiek przewidzieć. A więc nie sądźmy, żebyśmy nie byli sądzeni.<br><br>Arcybiskup Tadeusz Gocłowski powtarza, że łatwo człowieka zabić podejrzeniami, a wskrzesić trudno. Owszem, byli u