Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.21 (17)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
ile zręczny? Otóż znacznie mniej niż te wcześniejsze.
Po pierwsze dlatego, że Miller tym razem nikogo nie zaskoczył. Metoda zbyt często używana staje się przewidywalna. Łatwość, z jaką dziennikarze telewizyjni niemal na żywo rozszyfrowywali wczoraj intencje Millera, jest tego dowodem.
Po drugie, tym ruchem nie rozwiązał Miller żadnego problemu. Zgoda - osłabił wewnętrznych rywali, ale kłopoty trwają dalej. Głównie ten, że Polacy mają dość rządów SLD.
Po trzecie, wczorajsze posunięcie wyraziście zdemaskowało to, że polityczne plany premiera podporządkowane są tylko jednemu celowi - zachowaniu przez niego przywództwa w SLD oraz fotela premiera.
Po czwarte wreszcie - po raz pierwszy tak wyraźnie rozeszły się interesy
ile zręczny? Otóż znacznie mniej niż te wcześniejsze. <br>Po pierwsze dlatego, że Miller tym razem nikogo nie zaskoczył. Metoda zbyt często używana staje się przewidywalna. Łatwość, z jaką dziennikarze telewizyjni niemal na żywo rozszyfrowywali wczoraj intencje Millera, jest tego dowodem. <br>Po drugie, tym ruchem nie rozwiązał Miller żadnego problemu. Zgoda - osłabił wewnętrznych rywali, ale kłopoty trwają dalej. Głównie ten, że Polacy mają dość rządów SLD.<br>Po trzecie, wczorajsze posunięcie wyraziście zdemaskowało to, że polityczne plany premiera podporządkowane są tylko jednemu celowi - zachowaniu przez niego przywództwa w SLD oraz fotela premiera.<br>Po czwarte wreszcie - po raz pierwszy tak wyraźnie rozeszły się interesy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego