Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 14.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
napadł i zniszczył mój sprzęt - mówi Dariusz Golik. Jednocześnie redakcja wystąpi w tej sprawie do sądu. Atakując dziennikarza, prezes naruszył jego prawo nietykalności osobistej.
Tymczasem prezes Szymanowski nie czuje się odpowiedzialny za zaistniałą sytuację. W liście do redakcji przedstawia swoją wersję zdarzeń. "Przedstawiciel redakcji (...) przystąpił do napaści na moją osobę, oślepiając mnie fleszem (...) oraz oskarżył mnie publicznie o dokonanie rzekomej kradzieży. Było to działanie ewidentnie prowokujące" - napisał.


AFGANISTAN.
Ofensywa mudżahedinów

Już są w Kabulu

Sojusz Północny poszedł jak burza. Ale bitwy nie było, talibowie opuścili miasto chyłkiem, nocą. Społeczność międzynarodowa nie ucieszyła się jednak ze zwycięstwa.
Do Kabulu opozycyjne wojska wjechały
napadł i zniszczył mój sprzęt - mówi Dariusz Golik. Jednocześnie redakcja wystąpi w tej sprawie do sądu. Atakując dziennikarza, prezes naruszył jego prawo nietykalności osobistej. <br>Tymczasem prezes Szymanowski nie czuje się odpowiedzialny za zaistniałą sytuację. W liście do redakcji przedstawia swoją wersję zdarzeń. "Przedstawiciel redakcji (...) przystąpił do napaści na moją osobę, oślepiając mnie fleszem (...) oraz oskarżył mnie publicznie o dokonanie rzekomej kradzieży. Było to działanie ewidentnie prowokujące" - napisał.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;AFGANISTAN. <br>Ofensywa mudżahedinów&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Już są w Kabulu&lt;/&gt;<br><br>Sojusz Północny poszedł jak burza. Ale bitwy nie było, &lt;orig&gt;talibowie&lt;/&gt; opuścili miasto chyłkiem, nocą. Społeczność międzynarodowa nie ucieszyła się jednak ze zwycięstwa. <br>Do Kabulu opozycyjne wojska wjechały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego