Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Bush i z tego punktu widzenia dobrze, że to on wygrał wybory w USA, bo wobec nowego prezydenta Szaron mógłby się nie czuć zobowiązany. Bush zaś za pewno będzie się chciał teraz wykazać, że coś mu się w tym regionie udaje.

Czy naciskany przez Busha Szaron wykorzysta szansę?

Znam Szarona osobiście od dawna. Politycznie przeszedł długą drogę, wiele lat temu mówił: "Jesteśmy gotowi na powstanie państwa palestyńskiego, ale w Jordanii". A teraz plan nazwany jego imieniem przewiduje wycofanie się ze strefy Gazy, do czego na pewno dojdzie. Przez ostatnie półtora roku bardzo się zmienił. Może będzie chciał przejść do historii, bo
Bush i z tego punktu widzenia dobrze, że to on wygrał wybory w USA, bo wobec nowego prezydenta Szaron mógłby się nie czuć zobowiązany. Bush zaś za pewno będzie się chciał teraz wykazać, że coś mu się w tym regionie udaje.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Czy naciskany przez Busha Szaron wykorzysta szansę?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;Znam Szarona osobiście od dawna. Politycznie przeszedł długą drogę, wiele lat temu mówił: &lt;q&gt;"Jesteśmy gotowi na powstanie państwa palestyńskiego, ale w Jordanii"&lt;/&gt;. A teraz plan nazwany jego imieniem przewiduje wycofanie się ze strefy Gazy, do czego na pewno dojdzie. Przez ostatnie półtora roku bardzo się zmienił. Może będzie chciał przejść do historii, bo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego