Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
myśli. Widziałem ludzi, którzy uważali się za odważnych. Tchórzyli haniebnie. Innych, myślących, że są zdolni do jak najdalej idących poświęceń. Okazywali się twardymi egoistami. I odwrotnie: tchórzów zdobywających się na czyny, nie jeden czyn, lecz wiele czynów wymagających hartu i niezwykłej odwagi... Dużo o tym wszystkim można mówić. I cóż ostatecznie pozostaje? To tylko, co człowiek czyni, nic więcej. Reszta może być prawdą, lecz może być także zwykłym kłamstwem, złudzeniem. Dopóki człowiek nie musi siebie sprawdzić w czynie, może się oszukiwać bez żadnych ograniczeń. I robi to.
Kossecki niecierpliwie wyczekiwał momentu, gdy Podgórski umilknie.
- Zgadzam się z panem. Wszystko to jest
myśli. Widziałem ludzi, którzy uważali się za odważnych. Tchórzyli haniebnie. Innych, myślących, że są zdolni do jak najdalej idących poświęceń. Okazywali się twardymi egoistami. I odwrotnie: tchórzów zdobywających się na czyny, nie jeden czyn, lecz wiele czynów wymagających hartu i niezwykłej odwagi... Dużo o tym wszystkim można mówić. I cóż ostatecznie pozostaje? To tylko, co człowiek czyni, nic więcej. Reszta może być prawdą, lecz może być także zwykłym kłamstwem, złudzeniem. Dopóki człowiek nie musi siebie sprawdzić w czynie, może się oszukiwać bez żadnych ograniczeń. I robi to.<br>Kossecki niecierpliwie wyczekiwał momentu, gdy Podgórski umilknie.<br>- Zgadzam się z panem. Wszystko to jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego