Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
najlepszych chęci, a los odpłacił jej okrucieństwem.
Dziewicza głupota Karoliny byłaby ostatecznie do zniesienia. Ale Karol?
Chłopiec, który dyplom zrobił w trzy lata, mówił czterema językami i zaliczył siedemdziesiąt osiem dziewcząt!
A w dwudziestym czwartym roku życia? Choroba, jak cios toporem: pierwszym drugi... dwunasty zamach samobójczy!
Pani S. mogłaby przyjąć ostatecznie okrucieństwo losu jako wyrok Opatrzności i sprawiedliwą karę za jej własne okrucieństwo wobec tych, których porzucała, rujnowała, prowadziła do dramatów, jakie w jej epoce rozwiązywano głównie przy pomocy wsadzonej między zęby lufy pistoletu!
Pani S. jest jednak zbyt dumna, by w ogóle zważać na Opatrzność.
Upadek Karola uznała za osobisty
najlepszych chęci, a los odpłacił jej okrucieństwem.<br>Dziewicza głupota Karoliny byłaby ostatecznie do zniesienia. Ale Karol?<br>Chłopiec, który dyplom zrobił w trzy lata, mówił czterema językami i zaliczył siedemdziesiąt osiem dziewcząt!<br>A w dwudziestym czwartym roku życia? Choroba, jak cios toporem: pierwszym drugi... dwunasty zamach samobójczy!<br>Pani S. mogłaby przyjąć ostatecznie okrucieństwo losu jako wyrok Opatrzności i sprawiedliwą karę za jej własne okrucieństwo wobec tych, których porzucała, rujnowała, prowadziła do dramatów, jakie w jej epoce rozwiązywano głównie przy pomocy wsadzonej między zęby lufy pistoletu!<br>Pani S. jest jednak zbyt dumna, by w ogóle zważać na Opatrzność.<br>Upadek Karola uznała za osobisty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego