Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
trzykrotnie ponawia pytanie, o jaki bilet mi chodzi. Nie mogę wydobyć z siebie głosu. Jestem spięta do ostatnich granic. Na dworcu przedwieczorny ożywiony ruch. Dociera do mnie nagle, że znalazłam się wśród normalnych ludzi, którym mogę się wydać w takim stanie wariatem, co to się wyrwał z wariatkowa. Mobilizuję więc ostatek woli, aby się odprężyć, uspokoić. Muszę przynajmniej z siebie wydusić, dokąd chcę jechać, bo inaczej w ogóle nie pojadę.
Za niecały kwadrans jestem w Brunoy, tam gdzie mieszkam. Dochodzi godzina szósta. Dziesięciominutowy spacerek - truchcik od dworca do domu. I oto zdyszana, ledwie widząca na oczy staję przed naszą bramą. Piękna
trzykrotnie ponawia pytanie, o jaki bilet mi chodzi. Nie mogę wydobyć z siebie głosu. Jestem spięta do ostatnich granic. Na dworcu przedwieczorny ożywiony ruch. Dociera do mnie nagle, że znalazłam się wśród normalnych ludzi, którym mogę się wydać w takim stanie wariatem, co to się wyrwał z wariatkowa. Mobilizuję więc ostatek woli, aby się odprężyć, uspokoić. Muszę przynajmniej z siebie wydusić, dokąd chcę jechać, bo inaczej w ogóle nie pojadę. <br>Za niecały kwadrans jestem w Brunoy, tam gdzie mieszkam. Dochodzi godzina szósta. Dziesięciominutowy spacerek - truchcik od dworca do domu. I oto zdyszana, ledwie widząca na oczy staję przed naszą bramą. Piękna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego