Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.29
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
tą ustawą. Po drugie, jej projekt jest niezrozumiały dla ogółu opinii publicznej, w szczególności zaś dla tych, którzy są jego głównymi adresatami. Chodzi oczywiście o muzułmanów. Mogą się czuć wskazani palcem jako ci "gorsi Francuzi". Po trzecie, nowe przepisy będzie bardzo trudno wyegzekwować. Ocenianie, co jest, a co nie jest ostentacyjnym symbolem religijnym, ma należeć do dyrektorów szkół publicznych. Wątpię, by łatwo sobie z tym poradzili. Co zrobią w sytuacji, kiedy uczeń pojawi się na przykład w koszulce z podobizną bin Ladena? Takiego przypadku wykładnia ministerstwa edukacji nie przewiduje. Można założyć z całą pewnością, że uczniowie, chcący obejść ustawowe zakazy, wykażą
tą ustawą. Po drugie, jej projekt jest niezrozumiały dla ogółu opinii publicznej, w szczególności zaś dla tych, którzy są jego głównymi adresatami. Chodzi oczywiście o muzułmanów. Mogą się czuć wskazani palcem jako ci "gorsi Francuzi". Po trzecie, nowe przepisy będzie bardzo trudno wyegzekwować. Ocenianie, co jest, a co nie jest ostentacyjnym symbolem religijnym, ma należeć do dyrektorów szkół publicznych. Wątpię, by łatwo sobie z tym poradzili. Co zrobią w sytuacji, kiedy uczeń pojawi się na przykład w koszulce z podobizną bin Ladena? Takiego przypadku wykładnia ministerstwa edukacji nie przewiduje. Można założyć z całą pewnością, że uczniowie, chcący obejść ustawowe zakazy, wykażą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego