troska o kreowanie dziecka samodzielnego, &lt;orig&gt;"upodmiotowionego"&lt;/&gt;, świadomego. Osobowość staje się ważniejsza niż charakter. Już nie "pomagaj mamusi", ale "walcz o swoje szkolne prawa", już nie "dokarmiaj zimą ptaszki", ale "bądź młodym ekologiem". "Świerszczyk" rozpisuje konkurs "W swojej szkole jesteś kimś", a "Dwutygodnik DD": "Człowiek powinien być odpowiedzialny za to, co oswoił".<br><br>Ale zdecydowanie najważniejszym przesłaniem dziecięcej prasy pozostaje dziś edukacja. Bajki, fantazje, fikcję i przygodę coraz częściej zastępują reportaże, &lt;orig&gt;"newsy"&lt;/&gt;, informatory. Mnożą się "kąciki" komputerowe i nauki języka angielskiego. Nie ma już tematów tabu. "Świerszczyk" pisze o AIDS, podatkach, prywatyzacji, "Bęc" zapoznaje przedszkolaków z budową promu kosmicznego i konstrukcją linowej kolejki