Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
tył oparł się o parapet, i prawie dostałam palpitacji serca. Za oknem rozległ się jakiś hałas, jakaś postać odskoczyła w tył i runęła w dalie.
- A pójdziesz! - powtórzyła z zaciętością Alicja, pogroziła pięścią i wróciła na swoje krzesło.
- Na litość boską - powiedziałam słabo, łapiąc oddech i usiłując ochłonąć. - Czyś ty oszalała? Czy musisz ciągle takimi sposobami dawać mi do zrozumienia, że jestem tu niepożądana? Weź pod uwagę, że ja jestem nerwowa, zgubiłam tu gdzieś papierosa, będzie pożar, co tam było?! Morderca?!
- Dzieci mi tu przychodzą i kradną śliwki - odparła Alicja gniewnie. - I łamią żywopłot, bo przełażą byle gdzie. Mam nadzieję, że
tył oparł się o parapet, i prawie dostałam palpitacji serca. Za oknem rozległ się jakiś hałas, jakaś postać odskoczyła w tył i runęła w dalie.<br>- A pójdziesz! - powtórzyła z zaciętością Alicja, pogroziła pięścią i wróciła na swoje krzesło.<br>- Na litość boską - powiedziałam słabo, łapiąc oddech i usiłując ochłonąć. - Czyś ty oszalała? Czy musisz ciągle takimi sposobami dawać mi do zrozumienia, że jestem tu niepożądana? Weź pod uwagę, że ja jestem nerwowa, zgubiłam tu gdzieś papierosa, będzie pożar, co tam było?! Morderca?!<br>- Dzieci mi tu przychodzą i kradną śliwki - odparła Alicja gniewnie. - I łamią żywopłot, bo przełażą byle gdzie. Mam nadzieję, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego