iż ród żydowski, który jest najokropniejszą chorobą powietrzną, całkiem ze wsiów, od karczem oddalony być powinien! Ba! i nie tylko od wsiów... w miasteczkach naszych czy jest lepiej?!... Pytam się, kto kupieckim u nas owładnął zatrudnieniem?..<br><page nr=229> Kto ciężkiej unikając pracy i niczego własną nie wytwarzając ręką żyje z wyzysku, z oszustwa i szachrajstwa? No, któż - powiedzże, panie żołnierzu!<br>To pytanie było tylko zwrotem retorycznym wymownego gospodarza, bo zaraz, nie czekając odpowiedzi.<br>- A cóż to, mój asanie - grzmiał pan Kipiński czy to niby Polacy swojego rozumu nie mają, aby się sami handlowych zatrudnień jąć nie mieli?... Proszę ja kogo!... Toć przecie, gdy