centrom handlowym, którym wmawiał, że mogą stać się celem terrorystów. Policja zainteresowała się nim, gdy uciekł się do szantażu. Szefowi jednego z centrów zagroził, że ujawni jego słabe antyterrorystyczne zabezpieczenia, jeżeli nie skorzysta on z jego usług. Wczoraj sąd w &lt;name type="place"&gt;Aleksandrii&lt;/&gt; skazał "pomysłowego" biznesmena na 2,5 roku więzienia za oszustwo.<br>&lt;au&gt;(PAP)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br>&lt;tit&gt;&lt;name type="place"&gt;Chiny&lt;/&gt;: &lt;name type="place"&gt;Waszyngton&lt;/&gt; ma zerwać z &lt;name type="place"&gt;Tajwanem&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;name type="place"&gt;Chiny&lt;/&gt; zażądały od &lt;name type="place"&gt;Stanów Zjednoczonych&lt;/&gt;, aby zerwały wszelkie kontakty z &lt;name type="place"&gt;Tajwanem&lt;/&gt;. Zdaniem ministra spraw zagranicznych &lt;name type="place"&gt;ChRL&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Li Zhaoxinga&lt;/&gt;, który spotkał się wczoraj w &lt;name type="place"&gt;Berlinie&lt;/&gt; z amerykańskim sekretarzem stanu &lt;name type="person"&gt;Colinem Powellem&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;USA&lt;/&gt; powinny dostosować się do doktryny &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"jednych Chin"&lt;/&gt;&lt;/&gt; i sprzeciwić się ewentualnemu ogłoszeniu