nic. <br> Co więcej, ideałem byłoby wyzwolenie się od elementów nieistotnych, które przeszkadzają tylko osiągnięciu jedności. Malarstwo "z natury", a więc chcące wiernie oddać naturalne barwy i kształty przedmiotów, ich bryłowatość, perspektywę itp., zaprzęga się w służbę spraw najzupełniej obcych sztuce. Czysta Forma w malarstwie nie ma nic wspólnego z notowaniem otaczającej nas rzeczywistości, tak samo jak Czysta Forma w muzyce nie ma nic wspólnego z wyrażaniem tzw. uczuć życiowych, a więc smutku, radości, tęsknoty itd. Oczywiście dopatrywanie się w dziele sztuki treści i formy dowodzi tylko niezrozumienia, na czym sztuka polega, bo nie ma żadnej "treści" artystycznej, która dałaby się od