Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
nimi do rozrywkowego lokalu, w niczym nie naruszając ustalonego porządku i demonstrując radosną świeżość. To ostatnie przychodziło mi z największą łatwością. Minioną godzinę spędziłam pracowicie, a rezultaty mojej pracy były ze wszech miar pozytywne.
Obawy, że gabinet szefa będzie zamknięty, okazały się niesłuszne. Pomimo mojego usiłowania ucieczki nadal pozostawiali wszystko otworem i nie utrudniali mi poruszania się po budynku. Być może, szybkie i łatwe zawrócenie mnie z drogi napełniło ich pewnością siebie.
Po namyśle postanowiłam zrezygnować z kradzieży całej etażerki, nie musiałam też tłuc jej z hałasem. Od czternastego roku życia nosiłam na palcu pierścionek, zawierający dwanaście diamentów. Diamenty były osadzone
nimi do rozrywkowego lokalu, w niczym nie naruszając ustalonego porządku i demonstrując radosną świeżość. To ostatnie przychodziło mi z największą łatwością. Minioną godzinę spędziłam pracowicie, a rezultaty mojej pracy były ze wszech miar pozytywne.<br>Obawy, że gabinet szefa będzie zamknięty, okazały się niesłuszne. Pomimo mojego usiłowania ucieczki nadal pozostawiali wszystko otworem i nie utrudniali mi poruszania się po budynku. Być może, szybkie i łatwe zawrócenie mnie z drogi napełniło ich pewnością siebie.<br>Po namyśle postanowiłam zrezygnować z kradzieży całej etażerki, nie musiałam też tłuc jej z hałasem. Od czternastego roku życia nosiłam na palcu pierścionek, zawierający dwanaście diamentów. Diamenty były osadzone
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego