Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Nasze srebra
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1972
najgłupszego cudu sama nie zdiełała, że światoj Anton z litości poza godzinami za ciebie haruje.
II Vivat Częstochowska!
III Vivat pierogi z pawimi piórami!
IV Vivat nasi ułani!
ANTEK przez sen Górą Niepokalana!
STASIEK A dołem - smaczne fryty popijane piwkiem...
Mieszanina śpiewów cerkiewnych i kościelnych sprzed drugiego soboru, tu i ówdzie big-beat.
Ź
Popołudnie. KLARA ukryta za firanką wypatruje swego ukochanego gościa. Naraz odskoczy. I dalejże włosy poprawiać, brwi palcem zwilżonym przymuskiwać i wargi przygryzać, dla przydania im czerwieni namiętnej. Jeszcze Yardley'em bluzkę skropi.
A tu pukanie. I już wchodzi ANTEK, dobrze zawiany, ale na palcach, żeby nie zbudzić MATKI
najgłupszego cudu sama nie zdiełała, że światoj Anton z litości poza godzinami za ciebie haruje.<br>II Vivat Częstochowska!<br>III Vivat pierogi z pawimi piórami!<br>IV Vivat nasi ułani!<br>ANTEK przez sen Górą Niepokalana!<br>STASIEK A dołem - smaczne fryty popijane piwkiem...<br>Mieszanina śpiewów cerkiewnych i kościelnych sprzed drugiego soboru, tu i ówdzie big-beat.<br>Ź<br>Popołudnie. KLARA ukryta za firanką wypatruje swego ukochanego gościa. Naraz odskoczy. I dalejże włosy poprawiać, brwi palcem zwilżonym przymuskiwać i wargi przygryzać, dla przydania im czerwieni namiętnej. Jeszcze Yardley'em bluzkę skropi.<br>A tu pukanie. I już wchodzi ANTEK, dobrze zawiany, ale na palcach, żeby nie zbudzić MATKI
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego