Typ tekstu: Książka
Autor: Karol Modzelewski
Tytuł: Barbarzyńska Europa
Rok: 2004
sprawowania sądów. Wejście na dziedziniec było zakazane wszystkim z wyjątkiem kapłana i tych, którzy zamierzali złożyć ofiary lub którym zagrażało bezpośrednio niebezpieczeństwo śmierci. Takim bowiem nigdy nie odmawiano azylu. Albowiem Słowianie okazują taką cześć swoim miejscom świętym, że obejścia świątyni nie pozwalają splamić nawet krwią wroga .
Gdyśmy więc przybyli do owego gaju i miejsca nieczystego, wezwał nas biskup, abyśmy odważnie przystąpili do niszczenia gaju. Sam też zeskoczył z konia i strzaskał ozdobne fasady bram, i weszliśmy na dziedziniec, i wszystkie pale ogrodzenia ułożyliśmy przy owych świętych drzewach, i skrzesaliśmy ognia i uczyniliśmy z tej sterty drewna stos, choć nie bez strachu
sprawowania sądów. Wejście na dziedziniec było zakazane wszystkim z wyjątkiem kapłana i tych, którzy zamierzali złożyć ofiary lub którym zagrażało bezpośrednio niebezpieczeństwo śmierci. Takim bowiem nigdy nie odmawiano azylu. Albowiem Słowianie okazują taką cześć swoim miejscom świętym, że obejścia świątyni nie pozwalają splamić nawet krwią wroga &lt;gap&gt;.<br>Gdyśmy więc przybyli do owego gaju i miejsca nieczystego, wezwał nas biskup, abyśmy odważnie przystąpili do niszczenia gaju. Sam też zeskoczył z konia i strzaskał ozdobne fasady bram, i weszliśmy na dziedziniec, i wszystkie pale ogrodzenia ułożyliśmy przy owych świętych drzewach, i skrzesaliśmy ognia i uczyniliśmy z tej sterty drewna stos, choć nie bez strachu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego