Typ tekstu: Książka
Autor: Szczypiorski Andrzej
Tytuł: Początek
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1986
swoje przeżycie miejscowemu proboszczowi, ale był to człowiek nieczuły, parafian trzymał krótko, hodował świnie z dużym zyskiem, wymieniał poglądy z wolnomyślnym rejentem w pobliskim miasteczku, a o ludziach wiejskich wyrażał się z pobłażliwą wyższością. Proboszcz przykazał dziecku, by nie rozgłaszało pobożnej przygody.
Następnego dnia, gwarząc z rejentem, rzekł:
- Ciemnota moich owieczek dosięgła szczytu. Ta mała naprawdę wierzy, że Pan Bóg nie ma nic innego do roboty, jak tylko w mojej parafii szukać misjonarzy do Afryki. Ostatecznie Pan Bóg ma bliżej gdzie indziej.
Proboszcz nie był jednak człowiekiem przenikliwym, gdyż nie rozumiał, że niezbadane są drogi łaski. Dziewczynka wyrosła na pannę nabożną
swoje przeżycie miejscowemu proboszczowi, ale był to człowiek nieczuły, parafian trzymał krótko, hodował świnie z dużym zyskiem, wymieniał poglądy z wolnomyślnym rejentem w pobliskim miasteczku, a o ludziach wiejskich wyrażał się z pobłażliwą wyższością. Proboszcz przykazał dziecku, by nie rozgłaszało pobożnej przygody.<br>Następnego dnia, gwarząc z rejentem, rzekł:<br>- Ciemnota moich owieczek dosięgła szczytu. Ta mała naprawdę wierzy, że Pan Bóg nie ma nic innego do roboty, jak tylko w mojej parafii szukać misjonarzy do Afryki. Ostatecznie Pan Bóg ma bliżej gdzie indziej.<br>Proboszcz nie był jednak człowiekiem przenikliwym, gdyż nie rozumiał, że niezbadane są drogi łaski. Dziewczynka wyrosła na pannę nabożną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego