Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
w dużej mierze dzięki niemu.
O, tak, teraz trafili naprawdę na interesujący temat. Aurelia oblała się rumieńcem. Gburek, zadowolony, że znalazł się wreszcie jakiś ciekawszy temat rozmowy, rozwiódł się szeroko na temat lekcji rysunku z Maćkiem, opowiedział o swoich częstych u niego odwiedzinach, o tym, jak Maciek świetnie trafił z ożenkiem i jakie ma fajne dzieciaki, i jak naprawdę cudem udało mu się znaleźć bardzo dobrą pracę. Aurelia słuchała z zachwytem, lśniące oczy wlepiła w opowiadającego, na jej twarz wypłynął wyraz rozmarzenia i Artur pomyślał nagle, że jego pierwsze wrażenie było mylne: dziewczyna nie jest bynajmniej brzydka. Jest naprawdę... niczego sobie
w dużej mierze dzięki niemu.<br>O, tak, teraz trafili naprawdę na interesujący temat. Aurelia oblała się rumieńcem. Gburek, zadowolony, że znalazł się wreszcie jakiś ciekawszy temat rozmowy, rozwiódł się szeroko na temat lekcji rysunku z Maćkiem, opowiedział o swoich częstych u niego odwiedzinach, o tym, jak Maciek świetnie trafił z ożenkiem i jakie &lt;page nr=92&gt; ma fajne dzieciaki, i jak naprawdę cudem udało mu się znaleźć bardzo dobrą pracę. Aurelia słuchała z zachwytem, lśniące oczy wlepiła w opowiadającego, na jej twarz wypłynął wyraz rozmarzenia i Artur pomyślał nagle, że jego pierwsze wrażenie było mylne: dziewczyna nie jest bynajmniej brzydka. Jest naprawdę... niczego sobie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego