wezbranych padło", jak choćby to zdanie, które umieściłem w tytule tego <br>szkicu. Zostało zaczerpnięte z wiersza La precieuse, który dzisiaj może być <br>odczytywany zupełnie inaczej niż wówczas, gdy ukazał się w owym arcyzbiorku, <br>jakim były Pocałunki:<br><br><q>Widzę cię w futro wtuloną,<br>wahającą się nad małą kałużą<br>z chińskim pieskiem pod pachą, z parasolem i z różą...<br>I jakżeż ty zrobisz krok w nieskończoność?</><br><br>W 1926 roku zdanie zamykające utwór było jedynie świetną pointą, dla której <br>być może cały ten czterowiersz powstał. Istotnie, jak mogła zrobić krok w nieskończoność <br>miniaturowa dama, wahająca się nad małą kałużą. Po latach okazało się, że o