Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
płac. Zarobki poszczególnych osób stanowiły sekret.
Po awansie, Bogna jako osoba ze ścisłego kierownictwa dostąpiła prawa wglądu w ów najtajniejszy z tajnych, dokument. I zobaczyła. Głowonóg otrzymywał dwa razy tyle co Bogna, świeżo mianowana vice na okresie próbnym.
- Dzień dobry, Bogna - wita ją Sabi. Przyjaźnie uśmiechnięta, przytomna, świeża, elegancka, dyskretnie pachnąca jakby dopiero wyjęta z wytwornego opakowania, na przykład firmy Chanel, Diora, Calvina Kleina, albo innej światowej znakomitości.
Głowonóg uśmiecha się do Bogny jeszcze ładniej z włoskiego ekspresu tłoczy napar, podsuwa filiżankę, zapach kawy wypełnia pomieszczenie. Dzwoni telefon.
- Zgłasza obecność na dworcu Warszawa-towarowa zarządca materiałowy podwykonawców - informuje Sabi.
- W zasadzie
płac. Zarobki poszczególnych osób stanowiły sekret.<br>Po awansie, Bogna jako osoba ze ścisłego kierownictwa dostąpiła prawa wglądu w ów najtajniejszy z tajnych, dokument. I zobaczyła. Głowonóg otrzymywał dwa razy tyle co Bogna, świeżo mianowana vice na okresie próbnym.<br>- Dzień dobry, Bogna - wita ją Sabi. Przyjaźnie uśmiechnięta, przytomna, świeża, elegancka, dyskretnie pachnąca jakby dopiero wyjęta z wytwornego opakowania, na przykład firmy Chanel, Diora, Calvina Kleina, albo innej światowej znakomitości.<br>Głowonóg uśmiecha się do Bogny jeszcze ładniej z włoskiego ekspresu tłoczy napar, podsuwa filiżankę, zapach kawy wypełnia pomieszczenie. Dzwoni telefon.<br>- Zgłasza obecność na dworcu Warszawa-towarowa zarządca materiałowy podwykonawców - informuje Sabi.<br>- W zasadzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego