Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
wiersz jednocześnie
Posiada ostrość bagnetu
I dźwięczność pieśni.

Niech moje wiersze się zbroją,
By walczyć wciąż i od nowa!
- Zaciągam wartę pokoju
Pisząc te słowa.



W DOBIE CHOROBY
Gdy szukam w lustrach niebios odbicia,
Słońce powraca...
Dwie są radości mojego życia:
Miłość i praca.

Tyś moje usta poiła miodem,
Duszo pachnąca!
Ciebie kochałem, w twym ciele młodym
Szukałem słońca.

Pieśnią miłosną jak pocałunkiem
Życie zawieszę:
Miłość mi była strawą i trunkiem -
Miłość i wiersze.

Słowa te piszę na pożegnanie
W dobie choroby:
Jeśli z mych wierszy choć coś zostanie -
Nie noś żałoby.



WEZWANIE
Niechaj ci jeszcze raz zakłócę
Twój spokój wyciem
wiersz jednocześnie<br>Posiada ostrość bagnetu<br> I dźwięczność pieśni.<br><br>Niech moje wiersze się zbroją,<br>By walczyć wciąż i od nowa!<br>- Zaciągam wartę pokoju<br> Pisząc te słowa.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;W DOBIE CHOROBY&lt;/&gt;<br>Gdy szukam w lustrach niebios odbicia,<br> Słońce powraca...<br>Dwie są radości mojego życia:<br> Miłość i praca.<br><br>Tyś moje usta poiła miodem,<br> Duszo pachnąca!<br>Ciebie kochałem, w twym ciele młodym<br> Szukałem słońca.<br><br>Pieśnią miłosną jak pocałunkiem<br> Życie zawieszę:<br>Miłość mi była strawą i trunkiem -<br> Miłość i wiersze.<br><br>Słowa te piszę na pożegnanie<br> W dobie choroby:<br>Jeśli z mych wierszy choć coś zostanie -<br> Nie noś żałoby.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;WEZWANIE&lt;/&gt;<br>Niechaj ci jeszcze raz zakłócę<br> Twój spokój wyciem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego